sie 31 2003

Po imprezie


Komentarze: 2

Hmmm ta noc stała pod znakiem imprezy. I to naprawdę pokręconej. Byliśmy na koncercie Lombardu, ale wysłuchaliśmy chyba tylko 3 piosenek, ponieważ bez Małgorzaty Ostrowskiej, to już nie jest to samo. Naprawdę. W ogóle Lombard zaczął grać nowoczesne kawałki, co nie daje dobrego efektu. Lombard jest na tyle starym zespołem, że nowoczesne brzmienia zupełnie do niego nie pasują. Tym bardziej, że piosenki takie, jak 'Szklana pogoda', 'Mam dość' i 'Przeżyj to sam' są tak bardzo kojarzone z Lombardem, że na eksperymenty z nowymi dźwiękami po prostu nie ma tu miejsca. I tyle.

A potem była podróż z zahaczeniem o supermarket. I ognisko. Dłuuugie, całonocne ognisko. Mnóstwo żartobliwych dialogów. W ogóle, śmiesznie było. I te spacery...EHHHH! Super było! Naprawdę:o). Wróciliśmy o piątej nad ranem, a wstałam sobie o 12:o). I w zasadzie jutrzejsze rozpoczęcie roku szkolnego w niczym mi nie przeszkadza. Jestem happy, jak to mówią:o).

Aaa, od jutra będę już pisać na nowym blogu. Link jest powyżej:o). Serdecznie zapraszam:o). I to samo dotyczy wierszy z głuchego-krzyku! Zostały przeniesione pod blog o nazwie: krzyk i tam już będę umieszczać nowe wiersze:o). Pozdrawiam:o).

dwie-osemki : :
dwie-ósemki
31 sierpnia 2003, 20:54
Jejku, Absynt, dziękuję...Chciałabym jakoś pomóc...
abs
31 sierpnia 2003, 16:46
jestes super Kasiu. Wiesz, o co chodzi. mozesz byc w tlumie, a nie moc sie porozumiec z jednostka. ja tutaj jednostke znalazlam. Nie pasujesz tu Kasiu. W pozytywnym sensie. Pozdrawiam.

Dodaj komentarz